sobota, 28 lutego 2015

Klasyka

Witajcie
Dziś chyba najbardziej klasyczny makijaż, jaki tylko może być. Czarna kreska eyelinerem oraz czerwone usta. Muszę przyznać, że bardzo rzadko maluję się w ten sposób. Właściwie to naprawdę rzadko zdarza mi się w ogóle malować klasyczną kreskę eyelinerem. Cóż, taki makijaż jest bardzo elegancki i pięknie podkreśla urodę, ale jest też dość odważny i drapieżny. Gdy nie ma się właściwie pomysłu na coś bardziej skomplikowanego, to jest to idealna propozycja na każde większe wyjście, a także na co dzień. Ja swoją kreskę pogrubiam już w 1/3 powieki, w miejscu w którym patrząc na wprost zaczyna się moja tęczówka. Kiedyś taki sposób zasłyszałam gdzieś na YouTube i sprawdziłam na sobie. Faktycznie powiększa oko, warto zastosować.
 A wy często malujecie się w ten sposób? Co myślicie o takiej klasyce?




1 komentarz:

  1. Uważam, że jest to bardzo elegancka propozycja makijażu :)

    OdpowiedzUsuń