Dziś mam dla was makijaż z niebieskim akcentem, który pięknie podkreśli wszelakie ciepłe kolory oczu. Jest to po prostu niebieska kreska na dolnej powiece. Choć nie jest to coś nowego i oryginalnego, to mimo wszystko zwraca uwagę ludzi gdy się idzie przez miasto ;)
Jako podkładu użyłam mojego niedawno zakupionego Colorstay firmy Revlon w odcieniu 150 BUFF. Musiałam sprawić sobie taki jasny kolor gdyż zrobiłam się już bardzo blada na ciele i moje dotychczasowe podkłady poszły w odstawkę gdyż są dla mnie za ciemne. Co do podkładu mam mieszane uczucia. Wiem że był bardzo zachwalany ale z moim jest pewien problem. Po nałożeniu na twarz wygląda okropnie. Nie waży się ale trochę tak to wygląda. Bardzo go widać i uwydatnia wszystkie skórki. Gdy nakładałam go pierwszy raz przeraziłam się. Ale wszystkie te cechy po jakimś czasie znikają. No, może jednak nie uwydatnianie skórek, choć nie jest już tak intensywne jak na początku. Próbowałam go już zarówno z bazą jak i bez, ale nic to nie zmienia efekt jest wciąż taki sam. Również tuż po aplikacji podkład bardzo łatwo się ściera, nawet delikatnie przejeżdżając po twarzy palcem zostaje smuga bez produktu. Jest bardzo płynny więc może po prostu potrzebuje czasu by zastygnąć. Ale mimo tych kilku dziwnych zachowań, ten podkład jest świetny! Ma mocne krycie i jest naprawdę trwały! Nie miałam jeszcze tak trwałego podkładu! Trzyma się cały dzień. Ładnie matowi skórę ale nie do przesady. No i gama kolorystyczna jest przecudowna! Tu ogromny plus dla firmy Revlon. Wręcz miałam rozdwojenie jaźni gdy przyszło mi wybrać odpowiedni odcień dla siebie ;) Jest tego multum, różnią się od siebie niewiele więc na prawdę można dobrać kolor idealny dla siebie :) Polecam ten produkt, zwłaszcza że czasem udaje się go dostać w promocyjnej cenie ;)
A czy ktoś z was miał z nim podobne problemy?
Ja myślę, że sprawię sobie go na ślub - i właśnie zastanawiam się nad tym odcieniem, który Ty posiadasz ;)
OdpowiedzUsuń